Złota Niedźwiedzica – Zapis 622

Przed snem wyciągnęłam sobie kartę tarota z pytaniem jaki będę mieć sen, wyciągnęłam 9 kielichów.

 

 

Sen z 30.10.2023

 

Byłam w domu rodzinnym. Rozpoznałam go tylko po kawałku pieca kaflowego w kuchni i kierunku w jakim otwierały się drzwi do łazienki. Tak to cała orientacja przestrzenna i gabarytowa była inna.

Muszla była niska i kształcie miski. I tak jakby całkowicie w posadzce. Patrzyłam bo to było dziwne. Chyba że ja była bardzo wysoka i w wszystko przez to wydawało się mniejsze i niższe.

W domu był Oaf, mój znajomy fotograf. Dostałam do niego statuetkę Złotą Niedźwiedzicę. Nie mam pojęcia za co. Niedźwiedzica była szczupła, bardziej przypominałam lwa jak stała na czterech łapach niż polarnego grubasa. Osadzona była na granicie, ale zawierał bardzo dużo kwarcu, więc mógł być to nawet różowy. Ładnie wyglądała na tej podstawie, bo kwarc szlifowany był tylko od dołu. Góra była naturalna, jak szczotka, więc niedźwiedzicy wzmagało się lśnienie od blasku kryształków.

Obracałam ją we wszystkie strony i starałam się przypomnieć za co ją zdobyłam, ale nic nie przychodziło mi do głowy.