Posłaniec z listem – Zapis 79
Widziałam kobietę, stała przede mną, ciemne, falowane włosy, uroda taka bardzo klasyczna, na upartego mógł być to też piękny mężczyzna o delikatnych kobiecych rysach. Kobieta była ubrana w jasnożółtą, gładką suknię czy szatę, stała i patrzyła na mnie, ale tak z zaciekawieniem, tak jakby w ogóle pierwszy raz przyniosła list. Jak ktoś, kto specjalnie się zgłosił do tego zadania, żeby zobaczyć “obiekt”, miałam wrażenie że później będą ją wypytywać “Jaka ona jest? jak wygląda? ile ma oczu?” List miałam w rękach, był minimalnie uszkodzony na zgięciach, prawdopodobnie przy otwieraniu koperty, widziałam nieduże rozdarcie po rozłożeniu, ale nie miało to wpływu raczej na odczyt, nie wiem, co to było za pismo, bo cały czas patrzyłam sobie w oczy z tą kobietą ;). Ona naprawdę sprawiała wrażenie jakby znała takich jak ja tylko z opowieści czy zapisów. Patrzyła tak, by zapamiętać jak najwięcej szczegółów, by później odpowiedzieć na jak najwięcej pytań.