Ochroniarz w szpitalu – Zapis 708

Sen z 28.02.2024

 

Poszłam do do domu Swatowej mojej Matki. Możliwe że przyprowadziłam nawet rower. Impreza tam była i dodatkowo biegunka, bo wszyscy domownicy byli zarażeni. Nawet ktoś mnie o tym uprzedził, ale chyba nie mogłam się zarazić czy jak.

Powiedziałam, że mam propozycje pracy w szpitalu jako ochroniarz na oddziale. Matka wtedy zaczęła mówić o nim z nienawiścią. Tak jakby jej dopiekła za życia. Dziwne, bo ja pamiętam że większość czasu spędziła w wiejskich ośrodkach zdrowia. Swatowa wtrąciła się do rozmowy i zaczęła podważać rangę stanowiska. Typu, że ochroniarz to nic, w stosunku do policjanta.

Nie miałam pojęcia o co chodzi z tym wszystkim. Szczególnie, że jak zaczęły o tym tak gadać, to zobaczyłam obraz ochroniarza. Widziała kobitę w stroju straży marszałkowskiej i to już w ogóle mi rozwaliło koncepcje nowej pracy. Tak jakbym widziała swój uniform.

Z prawej weszła jakaś kobieta ze świtą, pięknie była ubrana. Aksamitny komplet w kolorze magenty, tiulowy szal i dodatki chyba były w kolorze lekko żółtym. Najlepsze, że ja to chyba mierzyłam albo gdzieś już widziałam, bo wyjątkowo wyglądał znajomo.