Mieszkanie Serafinek – Zapis 624

Sen z 02.11.2023

 

Miałam zamieszkać z Serafinkami w bloku na Ruczki. Wiem, bo widziałam stacje przez okno i powiedziałam że zmieniam pracę. Bedę teraz jeździć do Rzeszowa  pociągiem, codziennie o 6 rano. Dopiero się wprowadzałyśmy, bo mieszkanie było umeblowane starą meblościanką jak z lat 80′.

Ale to było brudne, takie zaszłe, jakby latami stało nie używane. Mój partner przyszedł z jakimś karcherem i czyścił to pod ciśnieniem. W oknie stały jakieś gałęzie z uschłymi liśćmi i nawet jedna choinka. Jeszcze żywa. Ale dlatego, że ktoś owinął jej dół taką białą tulejką i prawdopodobnie była w tym woda. Reszta była normalnie oparta o podłogę.

Balkon nie miał barierki chociaż było to z 3 piętro. Łączył się też z sąsiadem i jedynym śladem własności było przesunięcie na kątach. Dziwne to było, bo wpatrywałam się w ten beton jak zaczarowana.

Nawet te Serafinki były jak nie moje Serafinki. Przyszła jakaś kobieta i zaczęła ze mną te zwiędłe rośliny wyciągać. Jak odwróciłam się to w pokoju nie było nic, oprócz tej meblościanki.